Zobaczyłaam.... pijanego Kacpra
-Co ty tu znowu robisz?-zapytałam
-Chce z nią porozmawiac-powiedział i próbował wejść do środka
-Nie wpuszcze cię -powiedziałam
-Napewno?-podszedł do mnie i uderzył w brzuch
Zabolało bardzo mocno więc położyłam się na ziemi i zwinęłam w kulke a on wszedł do środka
*Weronika*
Wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju Klaudii ale jej tam nie było. Postanowiłam na nią zaczekać nagle drzwi się otworzyły myślalam że to ona ale jednak myliłam sie... Zobaczyłam tam Kacpra. Podszedł do łóżka i na nie usiadł
-Dlaczego mi uciekłaś z basenu ??
-Kacper jesteś pijany
-To nie zmienia faktu że chce się dowiedzieć dlaczego uciekłaś
-Jak wytrzeźwiejesz to pogadamy a teraz idz do domu-powiedziałam
-Nom okej-powiedział i wstał z łóżka i ruszył w kierunku drzwi a ja zaraz za nim
Schodząc na dół usłyszałam jęki Klaudii. Weszłam do kuchni ale jej tam nie było, w salonie też. Zobaczyłam otwarte drzwi podeszłam do nich i na ziemi leżała Klaudia zwinięta w kulke.
-Jeeezu co ci się stało??
-Tej cham mnie z całej siły w brzuch uderzył
-Ja pierdziele co za debil...Chodź na góre-powiedziałam i pomogłam jej wstać
Weszłyśmy na góre iii położyłam ją ostrożnie do łóżka. Ona momentalnie zasnęła a ja nie mogłam. Wyszłam na jej balkon i patrzyłam na gwiazdy, przypominały mi sie różne sceny z dzieciństwa.. Położyłam sie na hamaku i zasnęłam. Rano obudziły mnie promienie słońca . Leniwie wstałam i weszłam do pokoju. Klaudii tam nie było.. Zeszłam na dół i zobaczyłam Duśke smarującą brzuch balsamem... Miała ogromnego siniaka.
-Nie martw się to zejdzie
-Mam nadzieje że jak najszybciej.
-Wiesz sorki ale ja juuż pójde bo mama się pewnie martwi o mnie
-No okej spoko papa do zobaczenia późnie
*Klaudia*
Weronika poszła do domu a ja owinęłam brzuch bandarzem ii poszłam się przebrac. Ubrałam się tak. Pomalowałam się ii uczesałam w kucyka. Zeszłam na dół wziełam smycz i poszłam do ogrodu poszukać Tofika. Zawołałam go ii zapiełam smycz. Wziełam go na spacer do parku. Idąc zobaczyłam samochód taki jak JB ma ale pomyślałam że dużo osób może taki sam mieć. Doszłam do parku i odpiałam smycz żeby sobie pobiegał a ja poszłam i kupiłam sobie loda o smaku mango. Usiadłam na ławeczce iii włożyłam do uszu słuchawki. Włączyłam sobie tą piosenkę i lizałam loda patrząc na Tofika. Co chwile obok mnie przechodziły zakochana pary...
-Jezuuuu już mam zwidy-pomyślałam patrząc na mojego psa który biegał za jakimś chłopakiem który wyglądał jak Justin. Zawołałam Tofika iii zapiełam go na smycz... Szłam w strone sklepu boo chciałam jakies chipsu kupić lub coś słodkiego. Weszłam do sklepu wziełam chipsy i podeszłam do kasy. Znowu zobaczyllam tego samego chłopaka. Wystarszyłam się bo pomyślałam że on mnie śledzi. Wyszłam ze sklepu. Odwiązałam Tofika iii ruszyłam w strone domu. Nagle mój telefon zaczął dzwonić
-Haloo??
-No siema ty Justin
-Siemka siemka
-Co tam??
-Poza tym że mam zwidy i że cię wszędzie widze to fajnie a u cb?
-Noo właśnie ide za taką zajebistą dziewczyną i nie wiem czy zagadać
-Zagadaaaj napewno się ucieszy
-Dlaczego smutasz?
-Skąd wiesz że ja smutam?
-Słysze iiiii...
-Iiii cooo?
-Odwróć się
Zrobiłam tak jak mi kazał ii zobaczyłam jegoo. Podbiegłam do niego ii przytuliłam a on wsadził mi ręce pod bluzke. Momentalnie go odepchnęłam
-Klaudia co ty masz na brzuchu?
-Nic nicc-powiedziałam
-Napewno-powiedział podnosząc moja bluzke
-Noo naprawde niic poprostu kręciłam hula hop i mam siniaki ii owinęłam żeby się yyyyy szybciej zagoiło
-Klaudia powiedz prawde proszee ja sie martwie
-Naprawde nic mi sie nie stałooo
-KLAUDIA-krzyknął
-Dobraa kolega mnie uderzył
-COOO??
-Nie krzycz błaaagaaam
-Dobraa
-Idziesz do mnie czy śpieszysz sie gdzieś??
-Do cb szedłem -powiedział ii mnie cmoknął w usta.
Weszliśmy do domu. Zrobiłam nam coś do picia i usiedliśmy na kanapie. Włączyliśmy film.. Po jakimś czasie zasnęłam w jego ramieniach.
*Justin*
Oglądaliśmy film nagle zobaczyłem że Klaudia zasnęła. Przytuliłem ją do siebie i również zasnąłem. Obudził mnie krzyk brata Klaudii ,,Ej mamo poopatrz Klaudia z jej chłopakiem tu są'' Popatrzyłem na niego i się uśmiechnąłem
-Justin to prawda że jesteście razem??
-Niee jeszcze niee
-Jeszcze??
-No tak boo narazie nie mam zbytnio czasu żeby ją o to zapytać a teraz mam 2 miesieczną przerwe w koncertach więc może kiedyś ją o to zapytam.-powiedziałem
-Czyli jednak warto wierzyć w marzenia
-No tak warto.
-Ooo heej mamo-powiedzialam zaspanym głosem
-Hej córeczko
-Coś mnie ominęło??
-Niee niic -powiedziałem równo z jej mamą
*Klaudia*
Wstałam z kanapy i wziełam Justina za ręke. Wchodziliśmy po schodach gdy nagle Juju mnie objął w pasie i odwrócił tak że byłam do niego przodem
-Jesteś piękna-wyszeptał mi do ucha.
Nie odpowiedziałam niic tylko poszliśmy doo pokoju z grami...
-Zagramy w bilarda jak wygram to robisz co ja ci karze a jak ty wygrasz to ja robie to co mi ty karzesz okk??
-Hyhy mi pasujjeeee...
Graliśmy w bilarda iii przegrałam niestety.
-No więc??
-To nie dziiisiaaaj chociaż mooże... Albo niee kiedy indzieej.
Poszliśmy do mojego pokoju i położyliśmy się na łóżku. Nagle zaczął dzwonic mój telefon
-Haloo??
-Za halo w morde walą
-Weraa hahahahahahahahahahhaa
-Noo dobra spokój co robisz??
-Leże na łóżku a ty?
-Stoje pod twoją bramą i nie moge wejśc boo stoi tu masa laaasek...
Wstałam z łóżka i podeszłam do okna zobaczyłam dużo dziewczyn ii Weronike
-Czekaj zaraz przyjde-powiedziałam i się rozłączyłam
-Justiin twoje fanki sa pod moją bramą
-Nie dadzą mi spokoju
-Ja o załatwie a ty tu siedz
-Ok kochana jesteś
Zbiegłam na dół iii wyszłam przed dom
-Eeeee dziewczyny a wy tu czego?
-No bo u cb jest Bieber no nie?
-Yyyyy coo?? uu mniee? hahahha jaaasne
-Noo taak widziałyśmy goo
-Chyba wam sie przewidaiało bo mój przyjaciel wygląda tak samo jak Justiin i pewnie go pomyliłyście
-Kurdee noo szkoda
-Chodźcie idziemy
-Weraaa chodz do domu-zawołałam Weronike
Weszłyśmy do domu
-Ejj serio JB tu jest bo ty nie masz przyjaciela podobnego do niego
-Jest jest w pokoju siedzi
Weszłyśmy na góre iii weszliśmy do mojego pokoju, Weronika dostała nieopanowanego ataku śmiechu a ja zaraz za nią. Zobaczyłyśmy Justina przymierzającego mój stanik
-Klaudia prawda że mi pasuje-powiedział odwracając się-Yyyyyyy
-Hahahahahahahahahaahah Justiiin proooszeee... Tak tak pasujee cii
-O boże ale siaraaaaa
-Nie no nie przesadzaaaj
-Co robimy?-wtrąciła się Wera
-Foootyyy-powiedziałam i wyjęłam z kieszeni mój telefon i zrobiłam mu zdjęciee
-Duuuuśkaaa masz to usunąć
-Niee...
-Dobra,
Robiliśmy sobie nawzajem zdjęcia... Moje ulubione wyglądało tak o... Ustawiłam sobie je na tapete w telefonie. Zeszliśmy na dół iii smarzyliśmy frytki z biedornkii... Gdy skończyliśmy usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy telewiooor... Przeglądaliśmy programy nagle zatrzymała mnie pewna wiadomość ,,Justin Bieber z dziewczyną z bandarzem na brzuchu... Czy on jej coś zrobił?''
-o.O yyy cooo?-zapytałam z niedowierzeniem?
-Nie wytrzymam-powiedział Juustin i wyjął z kieszeni telefon-Zaraz wróce
*Justin*
Wstałem z kanapy mega wkurzony ii poszedłem do Klaudii pokoju. Znalazłem w kontaktach nr Kenniego i do niego zadzwoniłem.
-Kennyyyy-krzyknąłem
-Coo jest?
-Włącz wiadomości i popatrz... Przecież ja bym jej nigdy nie uderzył
-Nie przejmuj się zaraz pojde tam i to odkręce
-Dzięki
Wróciłem do dziewczyn i zobaczyłem że Klaudia płacze
-Ejjj słonko co jest??-zapytałem kucając przy niej
-Przezemnie masz kłopoty cały czas, najlepiej by było gdybym znikła z twojego życia
-Nie mów tak... Jesteś najlepszą osobą jaką kiedykolwiek poznałem. Nie wyobrazam sobie życia bez cb
-Ale jestes zdenerwowany i wgl
-Ale nie na cb tylko na media bo nie dają mi spokoju iii pisza nieprawde
-Przepraszam ale chce być sama-powiedziała ii poszła do swojego pokoju
-Justin ją to przerasta że cały czas o niej piszą w gazetach i wgl
-Ale co ja mam poradzić na to??
-Prosze daj jej od ciebie odpocząć, znijnij narazie z jej życia. Daj mi swój nr napisze ci jak będzie z nią lepiej
-No okej jakoś bez niej wytrzymam... Pa pozdrów ją odemnie-powiedziałem iii podałem jej mój nr i wyszedłem z domu Klaudii. Wychodząc przez bramke popatrzyłem na jej okno siedziała na parapecie ii czytała moją biografie. Posłałem jej buziaka i odszedłem
*Klaudia*
Poszłam do swojego pokoju i usiadłam na parapecie ... Wzięłam do ręki biografie Justina i przejechałam palcem po jej okładce, otworzyłam ją i zaczełam ponownie czytać. Odwróciłam na chwile głowe i zobaczyłam Justina wychodzącego przez bramke popatrzył na mnie ale odwróciłam wzrok ... Ktoś zapukał do moich drzwi
-Proosze-powiedziałam
-Klaudia jak sie czujesz?
-Dobrze dzięki że pytasz
-Chcesz zostać sama czy mam zostać z tobą???
-Chce sama zostać przepraszam
-Okk rozumiem
Weronika wyszła a ja wyjęłąam z kieszeni mój telefon iii odblokowałam go. Popatrzyłam na tapete ii się uśmiechnęłam ,,Chciałabym być twoją dziewczyną, ale to chyba niemożliwe''-pomyślałam. Rzuciłam telefon na łóżko i poszłam do garderoby. Wziełam szeroką bluzke ii majtki i poszłam do łazienki. Odwinęłam bandarz...
-Jednak się szybko goi-powiedziałam sama do siebie
Weszłam pod prysznic i umyłam sie moim czekoladowym żelem pod prysznic. Wyszłam wytarłam się i ubrałam... Zmyłam makijarz ii nałożyłam maseczke. wyszłam z łazienki. i wróciłam do pokoju... Położyłam się na łóżku i włączyłam laptopa. Weszłam na twittera i napisałam tweeta ,, Dlaczego jak jest dobrze too zawsze się szybko spierdzieli???'' ... Wylogowałam się ii weszłam na facebooka. Zobaczyłam dużo wiadomości od Agnieszki Filipa Weroniki itd. Nie odpisywałam na żadne... Przeglądnełam strony o Justinie ii wyłaczyłam laptopa... Włożyłam do uszu słuchawki i zamknęłam oczy... Po jakimś czasie zasnęłam.
piątek, 12 lipca 2013
środa, 10 lipca 2013
#18
Zobaczyłam.............. Nataniela. Momentalnie zdrętwiałam i wyszłam z basemu
-Ej nie uciekaj, nie chce ci nic zrobić, przyszedłem porozmawiać-powiedział
-A skąd mam mieć pewność że nic mi nie grozi?-zapytałam wystraszona
-Przysięgam
-Dobra co cie tu sprowadza?
-No już mówiłem chciałem z tobą porozmawiać-powiedział
-O czyyym??-zapytałam owijając się recznikiem
-Chciałem Cie przeprosić za wszystko co ci zrobiłem-powiedział-To tyle ja już pójdę pa-powiedział i poszedł
-Pa
Weszłam do domu wytarłam ostatnie krople i usiadłam przed telewizorem. Do godziny 16. Moja mama przyszła z pracy iii jeszcze do 18 z nią rozmawiałam. Później poszłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko ii włączyłam laptopa. Weszłam na gg i zobaczyłam wiaddomosc od Agnieszki..
-Siemka-napisała
-Nooo heej
-Co tam u Cb?
-Fajnie a u cb?
-Nooooo zajebiscie poznałam przystojnego Kamila no i sie umówiliśmy na spotkanie
-Aha, no to fajnie,
-Nooom ale boje sie
-Czegoo?
-No bo ja nie lubie sie spotykać sam na sam z chłopakami
-Poszłabym z tobą, ale jestem daleko,
-No taak, szkoda
-Noo, ale zdasz mi relacje jak było
-Spoko, ja juz musze isc przepraszam
-No papapapa do jutra :*-napisałam
Weszłam na twittera i napisałam tweeta ,,Nie sądziłam że kiedykolwiek mnie przeprosisz za to co mi zrobiłeś''. Wylogowałam się i wyłączyłam laptopa. Wziełam piżamke i poszłam do łazienki się umyć. Włączyłam radio w kabinie prysznicowej i akurat leciała piosenka All Around The World Justina . zaczełam skakać śpiewać tańczyć, wszystko naraz. Weszłam pod prysznic i odkręciłam wode. Umyłam się moim brzoskwiniowym żelem pod prysznic. Wyszłam wytarłam sie i ubrałam . Weszłam do pokoju i zaczełam przeglądać zdjećia z dzieciństwa.. Słodka byłam. położyłam się do łóżka i zasnełam.*Siedze sobie na plaży, i patrze się na zachodzące slońce, nagle ktoś mnie łapie za nadgarstek i ciągnie w kierunku lasu. Zaczełam krzyczeć ale nikt mnie nie słyszał. Chłopak rzucił mnie na ziemie ii usiadł koło mnie. Zaczął zdejmować ze mnie moje uubrania. Dotykał mnie wszędzie, już miaało do czegoś dojść*
-Booooże to tylko seen-powiedziałam cała mokra od potu
Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Zdjęłam piżamke iii umyłam się. Ubrałam sie w toooo i zeszłam na dół na śniadanie.
-Siemka mamuś, jest coś na śniadanie??
-Hej, już ci zrobie poczekaj chwile.
Poszłam do salonu i włączyłam telewizooor... Po jakimś czasie mama przyniosła mii gofry
-Dzięki mamuś pyszne było-powiedzialam odkładając talerz na swoje miejsce...
*Weronika*
-Ciekawe co u Kacpra -pomyślalam gdy sie obudziłam,wyjełąm telefon spod poduszki i wybrałam numer do niego
-Haloo?
-Siemka tu Weronika
-No hej
-Spotkamy się dzisiaj?? Poszlibyśmy na basen może?
-No spoko to około 12 bede po ciebie
-Okej-powiedziałam i się rozłączyłam.
Wstałam z łóżka i poszłam do szafy wybrac ciuchy ubrrałam się i zjdałam sniadanie. Wrociłam do pokoju i spakowałam potrzebne rzeczy na basen. Zeszłam na dół i usiadłam na sofie, włączyłam telewizor. Słuchałam eski ii leciała piosenka One Direction-One Way Or Another. Zaczełam śpiewać na całe gardło. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Wyłączyłam telewizor zabrałam torebke klucze i wyszłam z domu.
-Siemka-pocałowałam go w policzek
-No hej chodz idziemy Seba nas zawiezie
-On ma prawko??
-Niee-powiedział i pokazał rządek bialutkich ząbków
-Boje się was
-Noo weeeź-powiedział przytulając mnie-Wsiadaj
Dojechaliśmy pod basen bez żadnych koplikacji. Wysiadliśmy i weszliśmy do środka. Zapłaciliśmy za karnety i poszliśmy się przebrać, ubrałam swoj stroj i wyszłam z szatni. Nie widziałam nigdzie Kacpra ale słyszałam gwizdy chłopaków. Odwróciłam się i zobaczyłam grupke chłopaków którzy zaczeli poryszać biodrami tak jak byy im czegoś brakowało. Naszczęście przyszedł Kacper. Weszliśmy do basenu i zaczeliśmy pływać. Nagle poczułam że ktoś mnie wciąga pod wode... Kacper wciągnął mnie pod wode i pocałował. Wyszliśmy z basenu i poszliśmy na zjeżdżalnie. Zjechaliśmy pare razy i musieliśmy juz iśc do domu. Weszłam do przebieralni ubrałam suche ciuchy ii wyszłam żeby wysuszyć włosy... Wtedy zobaczyłam Kacpra gadającego z jakąś laską. Wkurzyłam sie i wybiegłam z tamtąd... W drodze do domu ani raz do mnie nie zadzwonił... Nie szłam do domu bo wiem że pewnie by tam przyszedł dlatego poszłam do Klaudii.
*Klaudia*
Siedziałam w ogrodzie i nagle usłyszałam Tofika jak szczeka, poszłam przed dom i zobaczyła Weronike
-Siemka, moge wejść-zapytała
-Siemkaaa no jasne wchodz-powiedziałam otwierając jej bramke.
-Kacper to dupek wiesz...
-Czemu tak sądzisz?
-Dzisiaj byłam z nim na basenie i świetnie sie bawiliśmy...-przerwała
-I temu nazywasz go dupkiem??
-Niee, później gdy wyszłam z przebieralni zobaczyłam go gadającego z jakąś laską, i nawet nie zauważył jak z tamtąd wyszłam
-Troche przesadził, ale może pogadaj z nim
-Nie wiem może później
-Chodź za dom bo nie chce gadac przy bramie.
Poszłyśmy do ogrodu i ja poszłam się przebrać w strój... Moich rodziców nie było w domu więc zrobiłam drinki... Poszłyśmy z Weroniką do basenu iii opalałyśmy się rozmawiając
-Tooooofiiiiikk zamknij ryyja-nawrzeszczałam na psa ale on sie nie zamknął...
Wkurzyłam się i wyszłam z basenuu. Poszłam przed dom i zobaczyłam tam Kacpra
-Siema, jest tu może Weronika?-zapytał
-Hej nie ma a co??
-No bo byliśmy na basenie i ona poszła bez słowa
-Nie nie ma jej
- No okej a wpuścisz mnie do środka?
-Może lepiej nie
-Noo weź mnie wpuść-powiedział popychając bramke prawie mnie uderzając nią
-Uważaj troche debilu, wyjdz z mojego ogrodu już.
*Weronika*
Zostałam sama w basenie bo Klaudia poszłą zobaczyc czemy Tofik szczeka. Wyszłam z basenu i poszłam przed dom. Zobaczyłam tam Kacpra kłucącego się z Klaudią
-Oooo a jednak tu jest i co kłamiesz że jej u cb nie ma??
-Dla jej dobra to powiedziałam-odpowiedziałą Klaudia
-Prosze was nie kłóććie się, Kacper wyjdź zostaw mnie w spokoju
-Ale Weronika...-nie dokończył
-Wyjdż nie chce cie widziec
Kacper poszedł, a ja z Klaudia poszłyśmy do jej pokoju. Włączyliśmy laptopa iii oglądaliśmy nasz ukochany film ,,Now is good''.. Jak zwykle ryczałyśmy... Nagle na ekranie pojawił się napisz ,,Justinek dzwoni''
-Odebrać czy nie?-zapytałam Klaudii
-Odbierz pogadamy na chwile
*Klaudia* Oglądałyśmy film gdy nagle na ekranie pojawił sie napisa ,,Justinek dzwoni''. Odebrałyśmy
-Siemka misia-powiedział swoim słodkim akcentem
-No hejoo
-Jak taam?
-Nuudno ale jest spoko a u cb?
-No faajnie tęsknie za tb
-No ja za tb też
-A ze mna sie nie przywitasz-wtrąciła sie Weronika
-No siemka Wercia
-No hej hej
-Ej sorry dziewczyny ale musze kończyć bo Kenny coś chce
-No spoko kiedy indziej pogadamy papa-powiedziałam i posłałam mu buziaka
-No no papapa
Rozłączyłyśmy się i zaproponowałam Weronice żeby u mnie spała. Ona poszła się pierwsza myć a ja robiłam coś do jedzenia w kuchni. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Podeszłam do nich i otworzyłam je. Przed drzwiami zobaczyłam.......
-Ej nie uciekaj, nie chce ci nic zrobić, przyszedłem porozmawiać-powiedział
-A skąd mam mieć pewność że nic mi nie grozi?-zapytałam wystraszona
-Przysięgam
-Dobra co cie tu sprowadza?
-No już mówiłem chciałem z tobą porozmawiać-powiedział
-O czyyym??-zapytałam owijając się recznikiem
-Chciałem Cie przeprosić za wszystko co ci zrobiłem-powiedział-To tyle ja już pójdę pa-powiedział i poszedł
-Pa
Weszłam do domu wytarłam ostatnie krople i usiadłam przed telewizorem. Do godziny 16. Moja mama przyszła z pracy iii jeszcze do 18 z nią rozmawiałam. Później poszłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko ii włączyłam laptopa. Weszłam na gg i zobaczyłam wiaddomosc od Agnieszki..
-Siemka-napisała
-Nooo heej
-Co tam u Cb?
-Fajnie a u cb?
-Nooooo zajebiscie poznałam przystojnego Kamila no i sie umówiliśmy na spotkanie
-Aha, no to fajnie,
-Nooom ale boje sie
-Czegoo?
-No bo ja nie lubie sie spotykać sam na sam z chłopakami
-Poszłabym z tobą, ale jestem daleko,
-No taak, szkoda
-Noo, ale zdasz mi relacje jak było
-Spoko, ja juz musze isc przepraszam
-No papapapa do jutra :*-napisałam
Weszłam na twittera i napisałam tweeta ,,Nie sądziłam że kiedykolwiek mnie przeprosisz za to co mi zrobiłeś''. Wylogowałam się i wyłączyłam laptopa. Wziełam piżamke i poszłam do łazienki się umyć. Włączyłam radio w kabinie prysznicowej i akurat leciała piosenka All Around The World Justina . zaczełam skakać śpiewać tańczyć, wszystko naraz. Weszłam pod prysznic i odkręciłam wode. Umyłam się moim brzoskwiniowym żelem pod prysznic. Wyszłam wytarłam sie i ubrałam . Weszłam do pokoju i zaczełam przeglądać zdjećia z dzieciństwa.. Słodka byłam. położyłam się do łóżka i zasnełam.*Siedze sobie na plaży, i patrze się na zachodzące slońce, nagle ktoś mnie łapie za nadgarstek i ciągnie w kierunku lasu. Zaczełam krzyczeć ale nikt mnie nie słyszał. Chłopak rzucił mnie na ziemie ii usiadł koło mnie. Zaczął zdejmować ze mnie moje uubrania. Dotykał mnie wszędzie, już miaało do czegoś dojść*
-Booooże to tylko seen-powiedziałam cała mokra od potu
Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Zdjęłam piżamke iii umyłam się. Ubrałam sie w toooo i zeszłam na dół na śniadanie.
-Siemka mamuś, jest coś na śniadanie??
-Hej, już ci zrobie poczekaj chwile.
Poszłam do salonu i włączyłam telewizooor... Po jakimś czasie mama przyniosła mii gofry
-Dzięki mamuś pyszne było-powiedzialam odkładając talerz na swoje miejsce...
*Weronika*
-Ciekawe co u Kacpra -pomyślalam gdy sie obudziłam,wyjełąm telefon spod poduszki i wybrałam numer do niego
-Haloo?
-Siemka tu Weronika
-No hej
-Spotkamy się dzisiaj?? Poszlibyśmy na basen może?
-No spoko to około 12 bede po ciebie
-Okej-powiedziałam i się rozłączyłam.
Wstałam z łóżka i poszłam do szafy wybrac ciuchy ubrrałam się i zjdałam sniadanie. Wrociłam do pokoju i spakowałam potrzebne rzeczy na basen. Zeszłam na dół i usiadłam na sofie, włączyłam telewizor. Słuchałam eski ii leciała piosenka One Direction-One Way Or Another. Zaczełam śpiewać na całe gardło. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Wyłączyłam telewizor zabrałam torebke klucze i wyszłam z domu.
-Siemka-pocałowałam go w policzek
-No hej chodz idziemy Seba nas zawiezie
-On ma prawko??
-Niee-powiedział i pokazał rządek bialutkich ząbków
-Boje się was
-Noo weeeź-powiedział przytulając mnie-Wsiadaj
Dojechaliśmy pod basen bez żadnych koplikacji. Wysiadliśmy i weszliśmy do środka. Zapłaciliśmy za karnety i poszliśmy się przebrać, ubrałam swoj stroj i wyszłam z szatni. Nie widziałam nigdzie Kacpra ale słyszałam gwizdy chłopaków. Odwróciłam się i zobaczyłam grupke chłopaków którzy zaczeli poryszać biodrami tak jak byy im czegoś brakowało. Naszczęście przyszedł Kacper. Weszliśmy do basenu i zaczeliśmy pływać. Nagle poczułam że ktoś mnie wciąga pod wode... Kacper wciągnął mnie pod wode i pocałował. Wyszliśmy z basenu i poszliśmy na zjeżdżalnie. Zjechaliśmy pare razy i musieliśmy juz iśc do domu. Weszłam do przebieralni ubrałam suche ciuchy ii wyszłam żeby wysuszyć włosy... Wtedy zobaczyłam Kacpra gadającego z jakąś laską. Wkurzyłam sie i wybiegłam z tamtąd... W drodze do domu ani raz do mnie nie zadzwonił... Nie szłam do domu bo wiem że pewnie by tam przyszedł dlatego poszłam do Klaudii.
*Klaudia*
Siedziałam w ogrodzie i nagle usłyszałam Tofika jak szczeka, poszłam przed dom i zobaczyła Weronike
-Siemka, moge wejść-zapytała
-Siemkaaa no jasne wchodz-powiedziałam otwierając jej bramke.
-Kacper to dupek wiesz...
-Czemu tak sądzisz?
-Dzisiaj byłam z nim na basenie i świetnie sie bawiliśmy...-przerwała
-I temu nazywasz go dupkiem??
-Niee, później gdy wyszłam z przebieralni zobaczyłam go gadającego z jakąś laską, i nawet nie zauważył jak z tamtąd wyszłam
-Troche przesadził, ale może pogadaj z nim
-Nie wiem może później
-Chodź za dom bo nie chce gadac przy bramie.
Poszłyśmy do ogrodu i ja poszłam się przebrać w strój... Moich rodziców nie było w domu więc zrobiłam drinki... Poszłyśmy z Weroniką do basenu iii opalałyśmy się rozmawiając
-Tooooofiiiiikk zamknij ryyja-nawrzeszczałam na psa ale on sie nie zamknął...
Wkurzyłam się i wyszłam z basenuu. Poszłam przed dom i zobaczyłam tam Kacpra
-Siema, jest tu może Weronika?-zapytał
-Hej nie ma a co??
-No bo byliśmy na basenie i ona poszła bez słowa
-Nie nie ma jej
- No okej a wpuścisz mnie do środka?
-Może lepiej nie
-Noo weź mnie wpuść-powiedział popychając bramke prawie mnie uderzając nią
-Uważaj troche debilu, wyjdz z mojego ogrodu już.
*Weronika*
Zostałam sama w basenie bo Klaudia poszłą zobaczyc czemy Tofik szczeka. Wyszłam z basenu i poszłam przed dom. Zobaczyłam tam Kacpra kłucącego się z Klaudią
-Oooo a jednak tu jest i co kłamiesz że jej u cb nie ma??
-Dla jej dobra to powiedziałam-odpowiedziałą Klaudia
-Prosze was nie kłóććie się, Kacper wyjdź zostaw mnie w spokoju
-Ale Weronika...-nie dokończył
-Wyjdż nie chce cie widziec
Kacper poszedł, a ja z Klaudia poszłyśmy do jej pokoju. Włączyliśmy laptopa iii oglądaliśmy nasz ukochany film ,,Now is good''.. Jak zwykle ryczałyśmy... Nagle na ekranie pojawił się napisz ,,Justinek dzwoni''
-Odebrać czy nie?-zapytałam Klaudii
-Odbierz pogadamy na chwile
*Klaudia* Oglądałyśmy film gdy nagle na ekranie pojawił sie napisa ,,Justinek dzwoni''. Odebrałyśmy
-Siemka misia-powiedział swoim słodkim akcentem
-No hejoo
-Jak taam?
-Nuudno ale jest spoko a u cb?
-No faajnie tęsknie za tb
-No ja za tb też
-A ze mna sie nie przywitasz-wtrąciła sie Weronika
-No siemka Wercia
-No hej hej
-Ej sorry dziewczyny ale musze kończyć bo Kenny coś chce
-No spoko kiedy indziej pogadamy papa-powiedziałam i posłałam mu buziaka
-No no papapa
Rozłączyłyśmy się i zaproponowałam Weronice żeby u mnie spała. Ona poszła się pierwsza myć a ja robiłam coś do jedzenia w kuchni. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Podeszłam do nich i otworzyłam je. Przed drzwiami zobaczyłam.......
Subskrybuj:
Posty (Atom)