czwartek, 2 maja 2013

#13

Obudziłam się strasznie nie wyspana. Wyszłam z łóżka i poszłam do pokoju Weroniki po swoje ubrania, przeebrałam się szybko i napisałam jej na kartce ,, Sorki że się nie pożegnałam ale nie chciałam Cię budzić. Dzięki za przenocowanie:** ♥'' Wyszłam z jej domu i szłam w kierunku mojego. Dziwnie się czułam bo niepomalowana byłam i ludzie się na mnie głupio patrzyli. Weszłam do domu i odrazu mój tata mnie dorwał
-A ty gdzie byłaś całą noc???-zapytał
-Byłam tu i tam a właściwie co cie too???- powiedziałam i weszłam po schodach do mojego pokoju. Odrazu weszłam do garderoby i wybrałam too, i wyszłam z garderoby. Ubrałam się, pomalowałam i położyłam ka łóżku włączając laptopa. Przypomniał mi się sms od Justina, przeczytałam reszte ich w prawie każdym było napisane czemu nie odbieram i że się martwi. Odpisałam mu że nic mi nie jest. Gdy komputer się włączył, weszłam na tt i napisałam tweeta ,,Mam najgorszych rodziców na świecie'' . Zalogowałam się na facebooka, Aga była dostępna więc do niej napisałam. Pisałyśmy chyba z 2 lub 3 godziny. Opowiedziałam jej wszystko. Po jakimś czasie zadzwonił mój telefon
*Rozmowa telefoniczna*
-Haaalo??-powiedziałam
-No siema tu Miki, porywam cię na tydzień do Miami na wakacje. -powiedział
-Ejj serioo czy se jaja robisz??-zapytałam
-Serio serio-powiedział
-O boooożeee ale fajnie ,a kiedy jedziemy???-zapytałam
-Jutro o 12 wyjeżdzamy, weź Were jak chce jechać.
-Dobra zapytam jej-powiedzialam
-No spoko to paaa-powiedział i się rozłączył.
Z garderoby wyjęłam moją różoffą torbę, i zaczęłam do niej wkładać wszystkie rzeczy. Do pokoju weszła mama.
-A ty co robisz???-zapytała
-Jade na tydzień do Miami z Mikim-powiedziałam nie przestając się pakować
-A kogoś sie pytałaś  o zgode??
-Mamooo Michał jest dorosły
-Dobra dobra
Mama wyszła z pokoju a ja zadzowniłam do Wery
-Ejjjj mendooo!!-powiedziałam jak odebrała
-Nooo???
-Jedziesz do Miami ze mną i Mikim?????
-Noo jasnee
-To pakuj manaty. Jutro o 12 będziemy po ciebie.-powiedziałam i się rozłączyłam
Skończyłam pakować się około godziny 16. Wyszłam na balkon i zaczęłam tańczyć. Nagle zobaczyłam błysk lampy. Popatrzyłam się na droge i zobaczyłam Filipa który mnie nagrywał.
-Ejjjj usuń too!!!-powieedziałam
-Mhm mhm zapomnij-powiedział
-Filiiip noooo..
-Zajebiście tańczysz to musze to mieć nagrane
-Błaaaaaaaaaaaagaaaam!!!!!!!!!
-Nieee, ja już ide papapapa-powiedział i odejchał.
Weszłam do domu i poszłam do łazienki. Umyłam się, ubrałam piżamke i wyszłam z pokoju. Położyłam się na łóżku i napisałam tweeta. ,, Jutrooo Miami witaaaj ♥''.Odłożyłam laptopa na półke i zasnęłam.
*Justin*
Siedziałem sobie na fotelu w busie. Zobaczyłem tweeta Klaudii że jedzie do Miami. Ciekawe ile tam zostaje, bo ja tam za tydzień mam koncert. Nagle przerwało mi intrnet
-Kennyyyy!!!!!!!!!!!!!!!
-Cooo?????
-Wi fi się zepsułoooo!!!!
-No to co ja ci poradzeee?????
-Kurwa niic!
-Troche kulturyy!!!
Powiedział a ja położyłem się do łóżka i zasnąłem
*Klaudia*
Rano obudziłam się cała w skowronkach. Wstałam z łóżka i poleciałam co garderoby. Wybrałam ten zestaw, pomalowałam się i wyszłam z łazienki. Wziełam torbe i zbiegłam z nią na dół. Weszłam do kuchni, zjadłam coś i usiadłam przed telewizorem. Przed 12 wyszłam z domu. Po chwili przyjechał Michał. Wsadziłam torbe do bagażnika i usiadłam na miejscu pasażera.
-Ale sie ciesze omg!!!-powiedziałam
-Nooo -powiedział i podjechaliśmy pod dom Weroniki.
Zadzwoniłam do niej żeby wyszła. Wrzuciła torbe i usiadła z tyłu. Jechaliśmy bardzo bardzo bardzo długoooo. Zasnęłam. Obudzili mnie już na miejscuu. Zobaczyłam bardzo kolorowe miasto, odrazu wyciadłam z samochodu i zaczęłam krzyczeć
-Welcome Miami-ludzie popatrzyli na mnie dziwnie a Weronika zaczęła się śmiać. Wziełam swoją torbe z bagażnika i pobiegłam do hotelu. Z recepcji wzieliśmy kluczyki do pokoju. Mieliśmy wszyscy razem pokój. Weszłam do pokoju i pobiegłam na balkon żeby zobaczyć widoki. Zobaczyłam ten widok, i poprostu zaniemówiłam.
-Michał kocham Cię wieeeszz??-wykrzyczałam
-Wiem wiem
-Klaudia wyrywamy ciasteczka jutro???
-Noo a jak inaczej??
Podeszłam do torby i wyjęłam z niej piżamke. Weszłam do łazienki i umyłam się. Po 10 minutach wyszłam i rzuciłam się na łóżko. Spałam na środku. Zasnęłam bardzo szybko. Następnego dnia obudziłam się bardzo szybko, ubrałam too i wybiegłam z pokoju. Zeszłam na dół, i wyszłam z hotelu. Szłam w kierunku plaży, każdy facet się za mną oglądał, bo chyba jako jedyna nie miałam nic ubrane na strój. Doszła do plaży rozłączyłam ręcznik i wyjęłam z torby krem, Zaczęła smarować ciało, po kilku minutach zpstały mi tylko plecy. Usiłowałam se je sama posmarować ale mi nie udawało się. Podszedł do mnie wysoki brunet.
-Hej, może ja posmaruje-powiedział
-No gdybyś mógł-powiedziałam dając mu krem
-Jak sie nazywasz?-zapytał
-Klaudia, a ty?
-Mateusz, miło mi poznać.
-Mnie również-powiedziałam
-Sama tu jesteś???
-Niee przyjaciółka została w pokoju z moim kuzynem, pewnie zaraz przyjdą. Właśnie miałam do nich napisać.
Wyjęłam telefon z torby i go odblokowałam.
-Belieberka???-zapytał patrząc na moją tapete z Justinem
-Taaak-powiedziałam, bo nie wstydziłam sie tego że nią jestem.
Napisałam do Michała bo Weronika chyba jak zwykle ni przeczyta albo ma wyłączony telefon. ,,Siemanoo śpiochy, jestem na plaży obok takiej duuużej palmy, wbijajcie''. Wysłałam i schowałam telefon do torby. Rozmawiałam jeszcze z Mateuszem jakąś godzine. Potem przyszły śpiochy i on powiedział że nie będzie przeszkadzał. Dał mi swój numer. Hihihi jedno ciasteczko zaliczone. Wziełam Weronike za ręke i poszłyśmy do wody.
-Aleeee to zimnee!!!-piszczała
-Tyś jest zimna!!
Ludzie patrzyli na nas jak na debilki, bo zachowywałyśmy się tak jak byśmy widziały wode pierwszy raz na oczy. Około godziny 15 wróciliśmy do hotelu, bo chcialiśmy iść na impreze.  Weronia ubrała too, a ja too. Wyszłyśmy z hotelu i poszliśmy do klubu. Staneliśmy pod ogromną dyskoteką. Weszliśmy do środka, na początku nie chcieli nam sprzedać alkoholu aleee no mój urok osobisty podziałał i nam sprzedali. Po jakimś czasie przyszedł Michał i odrazu wyrwał jakąś laske. Ładna była noo.... Piłyśmy z Werką jednego drinka za drugim ja już po 3 odlatywałam, a ona dalej piła. Miała lepszą psyche do tych spraw. Po godzinie 4 rano wyszłyśmy z klubu bardzo pijane, ledwo na nogach stałam. Zdjęłam buty i niosłam je w rece. Zgubiłam kolczyka z pępka... Pod hotelem dostałam sms'a od Michała ,,Sorry laski ale nie przychoodźcie do pokoju, bo wiecie te sprawy. :* '' Ciekawe gdzie się teraz podziejemy... Weszłyśmy nad basen z tyłu hotelu, i ja położyłam się na trawie pod palmą, i zasnęłam. Weronika chyba też...
____________________________________________________________________
Nowy bohater:



Mateusz-chłopak poznany na plaży przez Klaudie. Lubi pływać i chodzić po górach. Brunet o zielonych oczkkach ♥


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz