*Klaudia*
Wstałam o 9, nie chciało mi sie wychodzić z łóżka więc wziełam laptopa i polożyłam go sobie na brzuchu i przeglądałam facebooka. Nagle moja mama zaczeła mówić:
-Klaudiaa masz gościa!!
-Jeśli to ktoś ważny to niech wejdzie na góre.- odpowiedziałam
Po chwili do pokoju wszedł Sebastian.
-A ja jestem ważny?- zapytał uśmiechając się.
-No oczywiście- wstałam z łóżka i podeszłam do niego cmokajac w policzek.
-Jakieś plany na dzisiaj??
-Jeszcze nie wiem a coo??-zapytałam ciekawa.
-No bo pomyślałem że może poszła byś ze mną do kina a później na lody?? -zapytał
-No wsumiee gdybyś ładnie poprosił to może bym sie zgoodziła-powiedzialam uśmiechnięta.
-Prosze prosze proszee- zrobił oczka kota ze shreka...
-Noo dobra to ty tu zostań a ja pójde sie przebrać-powiedziałam
-Okk.
Poszłam do garderoby, i jak zwykle nie wiedziałam w co sie ubrać. Po dłuższym namyśle wybrałam to i wróciłam do pokoju. On siedział na łóżku z moim laptopem na kolanach.
-No to możemy iść-powiedziałam
-Okk to chodźmy
Zeszliśmy na doł pożegnałam się z mamusią i wyszliśmy z domu. Przez całą drogę do kina wygłupialiśmy się. Na miejscu kupiliśmy bilety i weszliśmy na sale. Oglądaliśmy gdy nagle poczułam reke Sebastiana która mnie obejmuje. Popatrzyłam na niego a on tylko się uśmiechnał. Po skończonym seansie poszlismy na lody. Kupiliśmy i usiedliśmy na ławce.
-Ej Seba co miała znaczyć ta ręka?? Hmm??-zapytałam
-Ymm noo jakoś mi tak nudno samemu było to cie objąłem. A co nie podobało ci się?
-Nie noo podobało ale sie zdziwiłam- w tym samym momencie dostałam sms'a. Wyjęłam telefon z torby i popatrzyłam na ekran był on od Weroniki zaczęłam czytać ,,Siemaa, ej możemy sie spotkać? Bo mi się nudzi w doomu?'' Odpisałam ,,Noo spoko ale tak dopiero za 2-3 godziny bo jestem w mieście z Sebastianem'' wysłałam i schowałam telefon do torby.
-Ej sorki ale ja już musze spadać bo z Werą się umówiłam- powiedziałam
-No okej. Wstaliśmy z ławki i poszliśmy na autobus. Długo nie czekaliśmy. Wsiedliśmy do środka i pojechaliśmy do domu. Sebastian odprowadził mnie pod dom. Pocałowałam go w policzek i weszłam do domu. Zjadłam pyszny obiadek i poszłam na spotkanie z Weroniką. Szłam w strone parku i zobaczyłam ją. Pomachałam jej i podbiegłam do niej i przytuliłam.
-Sieemka-przywitałam się
-No hej hej.
-To co robimy?
-Idziemyy hmmmm na lody??
-Hahahahahahhahahah.
-A tobie coo?-zapytała ze zdziwieniem
-Niic tylko ja już jadłam no ale spoko.
-A właśnie, a czy ja czegoś nie wieem??
-O co ci chodzi??
-Ty i Seba ulalalala!!-zaczeła sie usmiechać i ruszać brwiami
-Głupku to mój przyjaciel tak samo jak twój.
-Dobra choodź na te loody...
Zjedliśmy lodyy i rozeszliśmy się do domów. Szłam ze słuchawkami w uszach i słuchałam ,,Believe'' Biebera. Weszłam do domu, zdjęłam buty i wbiegłam na góre. Zamknęłam drzwi i padłam na łóżko. Gdy już troche odpoczełam włączyłam laptopa i napisałam tweeta na tt ,, Mile spędzony dzień z Sebastianem a później z Weroniką... Dzięki :*'' Odłożyłam laptopa i poszłam do łazienki. Wykonałam wieczorne czynności i położyłam się do łóżka. Nawet nie wiem kiedy zasnełam. Rano obudziłam sie wyspana. Gdy otworzyłam oczy prawie dostałam zawału. Na rogu łóżka siedział...............
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz